lis 28 2003

No co moje słoneczka?


Komentarze: 0

Oj słoneczka słoneczka .. upierdliwe jestescie :) jak diabli i jeszcze troszke .. no ale co ..
u mnie nie za ciekawie min. kończy mi się gotówka .. do szkoły już 3eba chodzić i w ogóle jakaś zła atmosfera jest na swięta ..
A szkoda bo tak lubię swięta, i oczywiscie musiało się to stać, musiało przed swiętami ..
w pierwszym momencie byłam załamana, później zła, a jeszcze później agresywna.
to wszystko z rozpaczy ..

możecie sobie pomysleć, że żyję życiem innych, ale postanowiłam trochę popodglądać sąsiadów, w końcu mieszkam w centrum miasta w wielkim blokowisku .. :D
na wprost mojego okna, też na drugim piętrze mieszka para staruszków, mieszkanie mają przeciętne, zadbane, co roku na Gwiazdkę stawiają w oknie kuchennym plastikowy ozdobny swiecznik i do późnej nocy dyskutują przy włączonym telewizorze w pokoiku tuż za scianą kuchni. Mają dosć stare wygięte żaluzje i firanki typowo staromdne. Zwykli ludzie. Lecz ostatnio wydarzyło się u nich coś dziwnego. Kiedy oboje wyjechali (jak mi się przyjamniej wydaje bo nie było ich kilka dni) wpadł jakiś młodzieniec w wieku najwyżej 30 lat (miał klucze więc pewnie był ich synem lub kims z rodziny) rozejrzał się po kuchni i reszcie mieszkania kręcąc głową. Następnego dnia sprowadził malarzy i w ciągu najbliższych dwóch dni kuchnia została pomalowana na biało a mały pokoik na błękitno, osobnik kwapił się również by wymienić kuchenkę gazową telewizor. wszystko wyglądało dosc skromnie ale ładnie i schludnie. Kiedy staruszkowie powrócili do swojego małego mieszkanka mężczyzna się wściekł i zaczął krzyczeć na żonę. ta usiadłszy przy stole zaczęła płakać.  Kiedy zaprowadził ją do małego pokoiku i pokazał telewizor wpadła w jeszcze gorszy szloch. Widocznie stary 'trup', którego zawsze używali do oglądania telewizji był dla nich ważny. Być może zachowali go ze względu na pamiątkę rodzinną lub był to ich prezent ślubny. Tego nie wiem. Kiedy następnego dnia wpadł ów dość młody człowiek staruszek napadł na niego ze starsznymi wrzaskami. młody zmartwił się i ucałowawszy kobietę wyszedł. następnego dnia wieczorem dostarczył stary telewizor i chciał zostawić nowy lecz staruszkowie czym prędzej zapakowali go wraz z telewizorem do samochodu. Momentalnie odzyskali humor i jak zwykle oglądali TV przez połowę nocy. Kiedy wstałam rano zauważyłam ich wesołych, spacerujących po ścieżynie pod drzewem. Radosć gosciła na ich twarzach. :)

To tyle kochani.
Papatki

Aaliyah

angel_aaliyah : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz